W minioną sobotę na Stadionie im. Braci Czachorów odbyło się starcie pomiędzy drużyną Radomiak Radom a Pogonią Szczecin. Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem gości, którzy wygrali 4:0. Już w pierwszej połowie Pogonie udało się zdobyć trzy bramki, dając sobie komfortową przewagę na drugą połowę. Jak potoczyły się dalsze losy tego starcia? Zapraszamy do zapoznania się z relacją z meczu!

Rozgrywka na Stadionie im. Braci Czachorów

Dziś na Stadionie im. Braci Czachorów odbył się widowiskowy pojedynek piłkarski pomiędzy miejscowym Radomiakiem Radom a przeciwnikiem Pogoni Szczecin. Atmosfera była niesamowita, kibice dopingowali swoje drużyny od pierwszej minuty, tworząc niesamowity klimat na trybunach.

Mecz pełen emocji

Początek spotkania zapowiadał zaciętą rywalizację, jednak to goście szybko przejęli inicjatywę. W 27. minucie po akcji F. Ulvestada, który wykorzystał podanie Grosickiego, Pogoń objęła prowadzenie 1:0. Radomiak próbował odpowiedzieć, ale to znów goście byli skuteczniejsi - Grosicki podwyższył wynik na 2:0 w 35. minucie. Na domiar złego, w 31. minucie gospodarze musieli radzić sobie w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Kobylaka. Przed przerwą F. Ulvestad ponownie wpisał się na listę strzelców, ustalając wynik na 3:0 dla Pogoni.

Druga połowa nie przyniosła poprawy gry Radomiaka, a goście kontrolowali przebieg wydarzeń. Ostateczny cios dla gospodarzy to bramka Paryzka w doliczonym czasie gry, ustalająca wynik końcowy na 4:0 dla Pogoni Szczecin. Gospodarze zakończyli mecz również w osłabieniu, po drugiej czerwonej kartce dla swojego zawodnika.

Żółte kartki zostały rozdane obu drużynom, a czerwona kartka dla gospodarzy dodatkowo skomplikowała sytuację. Pogoń Szczecin pewnie kontrolowała przebieg spotkania i zasłużenie odniosła wysokie zwycięstwo na wyjeździe.

Radomiak Radom będzie musiał szybko otrząsnąć się po tej porażce, czekają ich trudne spotkania. Pogoń z kolei może cieszyć się z trzech punktów i z pewnością zmotywowana jest do dalszej walki o jak najwyższe cele w lidze.